Ku radości Pań szereg pysznych kulturalnych dań!

fotka jednaPoniedziałkowy ranek zapowiadał się taki jak zwykle, ale …Bystre oko od razu wyłowiło z tłumu elegancko ubranych chłopców z połyskującymi krawatami czy muchami, wymodelowane fryzury, rozpogodzone twarze. I jeszcze te rozanielone, bo dzierżące kwiaty w dłoniach licealistki. Tak, to ten dzień! Poniedziałek (09.03.2014) w naszej szkole przemienił się w Dzień Kobiet – obchodzony jak zwykle uroczyście. Właśnie o 10.45 w auli szkolnej rozpoczęła się akademia na cześć wszystkich (zarówno tych pracujących, jak i uczących się) kobiet naszego liceum W pierwszych rzędach zasiadły m.in. Panie Profesorki, w kolejnych – przedstawicielki klas. I się zaczęło.
Nie sposób opisać scenicznych wydarzeń. Okazji do uśmiechu i śmiechu było co niemiara, wszak na scenie zaprezentowali się nie tylko uczniowie, ale też co odważniejsze przedstawicielki grona pedagogicznego, pokazujące to i owo, czyli pełnię swoich talentów. W blasku wyimaginowanych jupiterów objawiły się (w kolejności alfabetycznej) Panie: Sylwia Faracik, Agnieszka Panuś, Agnieszka Proszek i s. Lucyna Semik. Nauczycielki udowodniły, że czują się świetnie nie tylko na co dzień przy tablicy, ale również w scenicznym entourage’u. Nie sposób nie docenić partnerującego im profesora Szymona Nowackiego, który miał tyle artystycznych wcieleń (a każde dopracowane w szczegółach)!, ile jest czasów gramatycznych w języku Szekspira. Dzielnie ( i twórczo!) nauczycielskie występy dopełniali uczniowie: Marcin Lis, Marcin Mazurek, Łukasz Bała, Szymon Jasek (Ia), Wiktor Kędziora (Ie), Sebastian Fąfara, Maciej Gruszkowski, Maciej Kołodziejczyk, Wojciech Krawczyk, Bartłomiej Leszczyński, Maciej Łapa, Mateusz Mazur, Maksymilian Tomczyk, Łukasz Ogrodny (IIe), Kacper Trybała (IIIe), którzy zajęli się konferansjerką, śpiewem indywidualnym, śpiewem grupowym, skeczologią i akompaniamentem. Na wyróżnienie zasługuje również dekoracja przygotowana przez dziewczęta z klasy IIe.
Za akademię odpowiedzialny był sprawdzony profesorski duet: Nowacki-Kuś, który z niezwykłą starannością, graniczącą z pietyzmem, zadbał o słowno-muzyczny koktajl dla spragnionych wrażeń zgromadzonych kobiet. Kto tam był, ten się wzruszył, przejął, roześmiał albo …pokręcił nosem! Na pewno nikt nie pozostał obojętny! 🙂